wtorek, 13 grudnia 2011

Rozdział IX

" Widzimy sie dzisiaj ? " wysłałam sms'a do Alexa  po chwili odpisał " Kurcze, brzydka jest pogoda a chciałem cię zabrać w naprawde super mijsce. Może jutro , co ty na to ? " Zmartwiłam się i poczułam jakby on nie chciał się ze mną spotkać, ale postarałam się mu zaufać, bo może to miejsce było godne czekania odpisałam " No dobrze. To do jutra ; * " nie odpisał już nic. Ległam na łóżku i po chwili mama weszła do pokoju :
- Sami jedziesz ze mną ? - mama stała w progu
- Gdzie ? - popatrzyłam na nią
- No zawieść twojemu ojcu rzeczy - mama spuściła głowę i zaczęła skubać rękaw od swetra
- Nie mam najmniejsze ochoty go widzieć - siadłam na łóżku - jest pieprzonym dupkiem, mam nadzieje że nie będzie już nigdy u nas 
- Sam wyrażaj się. Czekam na ciebie na dole - wyszła z pokoju
Nie chciałam widzieć ojca, jedyne kogo dzisiaj miałam ochotę zobaczyć to był Alex. Zeszłam na dół mama czekała już w aucie siadłam na przednim siedzeniu i pojechałyśmy w milczeniu po dziesięciu minutach jazdy byłyśmy na miejscu mama spytała się czy chce iść z nią, wolałam poczekać w aucie. Wróciła po piętnastu minutach i wsiadła do auta :
- Załatwione - mama się uśmiechnęła - Jedziemy na nasze ulubione lody ? 
- Okeej- ja też się uśmiechnęłam
Jechałyśmy do naszego ulubionego sklepu z lodami, zamówiłam sobie lody kawowo - śmietankowe. Od razu wróciłyśmy do domu weszłam do siebie na górę i szukałam telefonu, chciałam się zobaczyć z Rose, ku mojemu zdziwieniu czekał tam na mnie sms właśnie od niej " Nie uwierzysz co się stało ?! Idę dzisiaj z Chrisem nie wiem jeszcze gdzie, bo napisał, że to niespodzianka ; ) " no świetnie czyli dzisiaj będę siedziała sama cały dzień odpisałam jej " Ojaacie to super ! miłego dnia " włożyłam telefon do kieszeni spodni i zeszłam na dół : 
- Sam nie idziesz dzisiaj nigdzie ? - spytała mama
- Nie - odburknęłam, a Kent popatrzył na mnie
- Idziemy coś oglądnąć - spytał Kent
- Nie mam dzisiaj ochoty, jutro okej ? - uśmiechnęłam się do niego
- No dobra 
Nalałam sobie soku i wyszłam na górę nie mogłam dłużej wytrzymać i czekać do jutra . Napisałam do Alex " Wieczór u mnie ? " natychmiast odpisał " Będę o 18 " podciągnęłam rękawki bluzy i dopiero teraz uświadomiłam sobie, że muszę ogarnąć pokój i to jak najszybciej bo była już czwarta godzina. Posprzątałam i mama poprosiła mnie żebym zmyła naczynia więc to zrobiłam choć wcale mi się nie chciało ale nie chciałam się z nią kłócić powiedziałam jej, że dziś przychodzi Alex,  Kent się wkurzył i wyszedł z domu. Było już za dziesięć, nagle ktoś zapukał do drzwi mama poszła otworzyć :
- Dz.. Dzień dobry - usłyszałam głos Alexa
- Dzień dobry - odpowiedziała mama - miło cię znów widzieć 
Mama wpuściła go do środka wyglądał bardzo ładnie miał ciemno szare rurki które troszkę nad nim wisiały, był bardzo chudy, miał czarno zieloną bluzę z kapturem uśmiechnął się w moją stronę i ja poczułam jak na mojej twarzy pojawia się rumieniec wskazałam mu ręką żeby wszedł na górę :
- Heej - gdy byliśmy już u mnie w pokoju, przywitał się po czym podszedł i mnie przytulił nie opierałam się
- To co oglądamy ? uśmiechnęłam się do niego
- Może nasz dawny film  ? - popatrzył na mnie
- The Notebook ? Przecież nie lubiłeś tego ze mną oglądać - zaśmiałam się
- Zawsze mówiłem, że zrobię wyjątek wiec dziś też to powiem - przybliżył się do mnie - Dla ciebie zrobię wyjątek - popatrzył mi w oczy i zobaczyłam jego jasno zielone tęczówki, były takie piękne
- Idę zrobić popcorn a ty włącz film - odwróciłam się choć tak bardzo chciałam wpatrywać się w jego oczy, zeszłam na dół i po chwili wróciłam na górę usiadłam koło niego i zaczęliśmy oglądać, chwycił moją dłoń i pocałował ją :
- Dziękuję, że starasz się mi zaufać - szepnął
- Oglądaj głupku - dałam mu buziaka w policzek
Podczas oglądania nie objął mnie ani nic, czułam, że nie chce niczego robić na siłę ten wieczór był świetny. O dwudziestej Alex poszedł do domu na pożegnanie tylko go przytuliłam. Gdy wchodziłam na górę do domu wpadł zdyszany Kent..

                                                           

-----------------------------------------------------------------------------------
Edit. 
Dziękuję wam z całego serca za 1110 wyświetleń, piszę dla was i mam nadzieję, że większość osób z tych wyświetlonych to czyta i będzie czytać do końca ; ) Każde wyświetlenie mnie cieszy jak każde serduszko i komentarz . Jeszcze raz dziękuję . < 3


1 komentarz:

  1. uwielbiam to! mam tylko jedna uwage: czemu rozdzialy sa takie krotkie? czuje sie nie nasycona ♥

    OdpowiedzUsuń